To już szósta edycja niezwykłego pikniku motoryzacyjnego w Wirach k/Poznania. Dzięki zdeterminowaniu i wytrwałości, oczywiście w miłości do dwóch i czterech kółek, sołtysa Dominika, corocznie spotykają się tutaj miłośnicy motoryzacji z różnych zakątków Polski. Są przepiękne i wyjątkowe auta zabytkowe, pojazdy wojskowe, najnowsze modele światowych producentów czy kultowe maszyny z przeróżnych fanklubów. Przychodzą tłumy ludzi by podziwiać te wszystkie cuda techniki. Jest też dobre jedzenie, muzyka i wiele innych atrakcji. W tym roku również i my, wspólnie z marką Lotos i Aster przygotowaliśmy małą rywalizację na off-roadowym torze.
Do walki o zwycięstwo w pierwszej edycji Terenowego Grand Prix stanęły i dzieci i tatusiowe. Jazda nie była łatwa, bowiem obfite opady deszczu i wysoka trawa bardzo często unieruchomiały Traxxasa na trasie. Zblokowane półosie napędowe, obwinięte trawą, zmuszały silniki do ekstremalnych wysiłków. Te, niestety - pod koniec imprezy poddały się. Mimo niesprzyjających warunków staraliśmy się cierpliwie i wytrwale stojącym w kolejce uczestnikom Pikniku umożliwić choćby krótką jazdę takim autem. Serwis pracował, baterie się ładowały - udało się utrzymać "przy życiu" jedną rajdówkę niemal do samego końca imprezy. Szkoda, bo Wiry to miejsce zaczarowane i wyjątkowe - pogoda jednak w tym dniu postanowiła zafundować wszystkim "lanie". Oby za rok było pięknie i słonecznie.